30-10-2009

SMACK DOW
Na początku gali na ring przyszedł Smackdown GM Teddy Long, który
powiedział, że jest bardzo dumny ze zwycięstwa Teamu Smackdown na
PPV Bragging Rights, bo zawodnicy potwierdzili dominację nad RAW i
udowodnili, że to ich show jest numerem 1 w WWE. Long wspomniał też
o napiętej sytuacji pomiędzy Reyem Mysterio a Batistą. Początki ich
konfliktu również miały miejsce na Bragging Rights, dlatego Teddy
obiecał fanom, że dziś wieczorem obaj wrestlerzy odbędą konwersację
tu na ringu i wyjaśnią sobie wszelkie kwestie. Wreszcie Long skupił
się na kwestii głównego pretendenta do walki o pas, którym na pewno
będzie Big Show.
Break The Walls Down.... Na ring przyszedł Chris Jericho,
który trzymał puchar za zwycięstwo na Bragging Rights. Teddy odebrał
ten puchar Chrisowi, argumentując że stanowi on własność Smackdown,
a nie jednego zawodnika. Jericho powiedział, że czuje się zobrzydzony
decyzją Longa, który dał title shot Big Showowi, który z kolei nawet
nie należy do rosteru Smackdown. Y2J powiedział, że nie poprowadził
Teamu Smackdown do zwycięstwa ze względu na Longa, fanów, lecz wyłącznie
dla własnego interesu, by otrzymać za to godziwe wynagrodzenie w postaci
szansy walki o pas mistrza świata. Jericho stwierdził, że pas mistrzowski
zwyczajnie mu się należy, gdyż jest on na dzień dzisiejszy najlepszy
w profesji którą się zajmuje.
Na ring przyszedł Kane, który przypomniał Chrisowi, że był
współkapitanem Teamu Smackdown, a w związku z wygraną ich zespołu,
przysługują mu z tego tytułu identyczne korzyści i prawa jakich
domaga się Jericho. Y2J powiedział Kane'owi, że wygrana na PPV to
wyłącznie jego zasługa, bez niego Kane nie poczułby nawet smaku
wygranej. Kane miał dość gadaniny i złapał Chrisa za szyję, a sytuację
próbował załagodzić Long, który oznajmił że dziś wieczorem w walce
wieczoru dojdzie do starcia pomiędzy Chrisem Jericho a Kanem, którego
zwycięzca znajdzie należne miejsce w walce trzech przeciwników o pas
na Survivor Series, obok Undertakera i Big Showa. Long uzasadnił to
tym, że skoro RAW stawia na triple threat match, to Smackdown
postąpi tak samo.






Match 1: NON-TITLE MATCH
John Morrison vs Dolph Ziggler

-W drodze na ring Ziggler miał przy sobie mikrofon i powiedział, że
wykonali plan na Bragging Rights, a w dzisiejszym pojedynku będzie
miał ułatwione zadanie, ponieważ zmierzy się z gościem, który na PPV
był jedynym reprezentantem ich brandu, który poniósł porażkę. John
odparł, że jest zdumiony tym iż Ziggler mówi "my", ponieważ nie
widział go na Bragging Rights w akcji, pewnie dlatego że na dwa dni
przed galą stracił miejsce w Teamie.
Początek ze wskazaniem na aktualnego mistrza IC, ale nieco później
Dolph wykorzystał błąd rywala i strącił go z narożnika, po czym
na dłuższą chwilę przejął inicjatywę. Ziggler trzymał Morrisona w
Chinlocku, z którego Friday Night Delight w końcu uwolnił się i
przystąpił do ataku wykonując Clothesline oraz Leg Lariat. Morrison
czaił się na Moonlight Drive, ale nic z tego. Dolph próbował
skontrować Reverse Neckbreakerem, jednak to John wykonał Backslide
i o mały włos nie zakończył pojedynku. Ziggler odpowiedział Scoop
Slamem. Dolph wyczekał rywala i chciał wykonać Zig Zag, jednak
Morrison złapał go za nogi i wykonał Drop Toe Hold. Morrison powalił
Dolpha przez Flying Chuck, po czym mógł go odliczyć do trzech, ale
Ziggler w ostatniej cwhili położył nogę na linie. John zaciągnął
go do narożnika i miał idealną pozycję na Starship Pain, jednak
Ziggler wiedział co się święci i wyszedł na zewnątrz. Morrison
chciał dopaść przeciwnika, ale ten podciął go i John nieprzyjemnie
uderzył plecami o krawędź ringu. Ziggler złapał rywala za nogi i
rzucił nim o stół komentatorski, a następnie spokojnym krokiem
powrócił na ring, gdzie poczekał aż sędzia zakończy odliczanie do 10
i tym samym zwyciężył przez wyliczenie.





Teddy Long podziwiał w gabinecie puchar Bragging Rights, gdy zgodnie
już z tradycją odwiedził go Vince McMahon. Vince pochwalił Longa za
zdobyte trofeum i obiecywał, że jeśli Teddy będzie kontynuował pasmo
sukcesów, to zakończy się dla niego okres próby. Po chwili do środka
wszedł CM Punk, który domagał się od Vince'a miejsca w walce o pas
na Survivor Series kosztem Big Showa i Jericho. Vince stwierdził, że
może spełnić życzenie Punka i dać mu to czego chce- a konkretnie
sędziego Scotta Armstronga, przez którego Punk nie został Straight-
Edge Champem po raz 4.






Match 2: Beth Pheonix vs Jenny Brooks

-Szybki squash w wykonaniu debiutującej na Smackdown Glamazon, która
w bardzo zdecydowany i agresywny sposób rozprawiła się z przeciwniczką,
kończąc sprawę po The Glam Slam.




Na salę wyszła Vickie Guerrero, która chciała aby od dziś nazywać
ją księżniczką. Vickie zaprosiła swojego księcia Erica Escobara,
który za chwilę miał stoczyć pojedynek z Mattem Hardym.


Match 3: Matt Hardy vs Eric Escobar (w/Vickie Guerrero)

-Matt walczył z kontuzją kolana, którą Escobar zamierzał wykorzystać
w drodze po zwycięstwo. W końcówce Escobar wykonał Body Slam, po
którym Hardy uderzył nogą o linę, co tylko zwiększyło odczuwalny
ból. Eric podniósł przeciwnika by zadać mu decydujący cios, ale
Matt zaskoczył rywala i wykonał mu znienacka akcję Twist Of Fate,
po której zakończył pojedynek na swoją korzyść.




Na ring przyszedł Rey Mysterio, który żądał od swojego przyjaciela
Batisty wyjasnień odnośnie tego co stało się na Bragging Rights.
Dla przypomnienia, po Fatal 4-Way o pas mistrza świata, Batista
obwiniał Reya o swoje niepowodzenie i zaatakował go, a później
bezlitośnie okładał. Mysterio zaprosił Batistę na ring, by obaj
mogli wszystko wyprostować. Batista pojawił się w ringu, ale nie
był chętny do rozmowy i groził Rey'owi, że daje mu kilka sekund
na to by opuścił jego ring, inaczej znowu coś mu zrobi. Rey powiedział
że nigdzie się nie rusza, dopóki nie wyjaśnią wszystkich nieporozumień.
Rey przysięgał, że gdyby wiedział że to wszystko tak się zakończy,
wówczas nie brałby udziału w Fatal 4-Way. Ich przyjaźń jest dla niego
ważniejsza. Batista miał to gdzieś i jeszcze raz dał mu ostatnie
ostrzeżenie, że jeśli nie pójdzie sobie stąd to tylko pogorszy
sprawę. Rey zawahał się, ale jednak nie zamierzał odchodzić i prosił
Batistę by przypomniał sobie Eddiego, który również był ich przyjacielem.
Też bywało między nimi różnie, ale potrafili się dogadywać. Batista
burknął, że Eddie nie żyje i nie ma to dla niego żadnego znaczenia,
dzisiaj zamierza dbać tylko o siebie, on jest najważniejszy. Po tych
słowach Batista miał dość rozmowy, więc rzucił mikrofon na matę i
sam poszedł za scenę, olewając, jak widać, byłego już przyjaciela.




Batista przechodził korytarzem, gdzie zaczepił go Matt Hardy, który
prosiłby nie popełniał tego błędu co on i nie niszczył tak ważnych
relacji głupimi konfliktami. Batista zadrwił z Matta i odszedł. Hardy
chciał zadzwonić, ale Animal zaatakował go od tyłu i rzucił nim
o kraty. Jak już oficjalnie wiadomo, za tydzień na Smackdown dojdzie
do pojedynku pomiędzy Mattem a Batistą.






Match 4: Finlay vs Drew McIntyre

-Zapowiadał się całkiem ciekawy pojedynek, który jednak nigdy nie
doszedł do skutku. Przed walką McIntyre ironicznie gratulował Teamowi
Smackdown zwycięstwa na PPV, ale dodał że nie musiał występować w
tej drużynie, by sam zaznaczyć swoją obecność na Smackdown. Drew
ostrzegł rywala, że w momencie gdy stanie z nim do walki, czas jego
świętowania się zakończy. Na salę wyszedł Finlay, który był jednym
z ojców sukcesu Teamu Smackdown. Irlandczyk nie zdążył jednak nawet
wejść na ring, gdyż został brutalnie zaatakowany i pobity przez Szkota.
Można zapewne spodziewać się dłuższego feudu między tą dwójką, który
będzie miał na celu wypromować McIntyre'a.





HALLOWEEN DIVAS COSTUME CONTEST:

-Cryme Tyme poprowadzili konkurs na najciekawszy kostium noszony
przez dziewczyny na Smackdown. Na ring przyszły Natalya, Layla,
Michelle McCool oraz Mickie James. Natalya przebrana była za
hiszpańskiego Matadora, Layla za Michaela Jacksona, Michelle za
diablicę, a Mickie za swego rodzaju superbohaterkę. Panie
zaprezentowały swoje wdzięki oraz krótki program artystyczny.
Zgodnie z przewidywaniami zwyciężyła Mickie James, zapewne dlatego
że po prostu jest najbardziej lubiana, bo nic ciekawego nie
pokazała :)






Match 5: CM Punk vs Ref. Scott Armstrong

-Punk zmierzył się z sędzią, którego obwiniał za porażkę z Undertakerem
tydzień temu na Smackdown. Wówczas Punk trzymał Takera w Anaconda Vise,
ale Armstrong stracił przytomność i nie mógł przerwać walki, tak jak
niesłusznie uczynił to na Breaking Point, ale zapewnił tym wygraną
Straigt-Edge Champowi. Na początku Punk prowokował Amstronga, nie tylko
słownie. Scott nie wytrzymał i uderzył wrestlera w twarz. Punkowi
puściły nerwy i okładał rywala kopniakami, a na koniec wykonał mu
GTS, po którym bez problemu uzyskał pinfall. Po walce Punk powiedział
Armostrongowi, że prędko nie zapomni tego wieczoru i lania które
przed chwilą otrzymał.






Main Event: NO.1 CONTENDERS MATCH
Kane vs Chris Jericho

-Pojedynek o ostatnie miejsce w triple threat matchu na Survivor
Series od samego początku był niezwykle zacięty i wyrównany. Kane,
który odparł ataki Jericho powalił rywala Big Bootem, po którym
uzyskał 2 count, a następnie rzucił Chrisa do narożnika. Big Red
Machine podniósł przeciwnika na Sidewalk Slam, ale Jericho bardzo
sprytnie uwolnił się i w odpowiedzi wykonał Codebreaker! Zmęczony już
Jericho zbyt długo zwlekał z odliczeniem Kane'a i uzyskał tylko 2
count!! Jericho powalił rywala Bulldogiem, a następnie odbił się od
lin i wykonał Lionsault, jednak przy lądowaniu Kane złapał Y2J'a
za szyję i wykonał Chokeslam! Jericho nie chcąc zostać odliczonym
sturlał się na zewnątrz. Kane wyszedł po Y2J'a i wrzucił go z powrotem
na ring, ale uzyskał już tylko 2 count. Chwilę później Jericho powalił
Kane'a na matę i założył Walls Of Jericho, ale Big Red Machine zdołał
złapać się liny. Jericho szykował się na szarżę w narożniku, ale
nic z tego. Kane wszedł na narożnik, z którego zamierzał wykonać
Flying Clothesline, ale został uprzedzony przez rywala który planował
wykonać Superplex. Kane zrzucił jednak Chrisa z narożnika i skoczył
na niego, ale nadział się prosto na Codebreaker!, po którym Jericho
odliczył przeciwnika do trzech i wywalczył sobie udział w walce o
pas mistrza świata na Survivor Series!