Sheffield, Anglia
Ricky "The Hitman" Hatton, który przyszedł na ring w towarzystwie
Bella Twins. Hatton powiedział, że jest niezwykle zadowolony iż RAW
odbywa się w Sheffield, w mieście z którym wiążą go niesamowite
wspomnienia. To właśnie tutaj zdobył mistrzostwo i urywki tamtego
pojedynku zostały zaprezentowane na dużym ekranie.
Na ring przyszli Chris Jericho i The Big Show. Show zakpił z Ricky'ego
mówiąc że jadł rano angielskie śniadanie, które było większe niż
gospodarz specjalny. Poza tym on też potrafi nokautować przeciwników,
więc to co zobaczyliśmy nie czyni Hattona kimś specjalnym. Show kazał
bokserowi wynosić się z ich ringu, zanim dojdzie do rękoczynów.
Hatton kazał Showowi uspokoić się, gdyż jest fanem WWE, ale przede
wszystkim jego fanem, a najlepiej podobał mu się moment, w którym
został znokautowany przez jednego z bokserów na WrestleManii. Show
odparł, że da Hattonowi szansę by uderzył go prosto w szczękę, ale
potem zdemoluje go osobiście. Hatton mówił, że nie sięgnie i chyba
potrzebuje drabiny. Wobec tego Show uklęknął, a Hatton miał zamiar
zadać cios, jednak został powstrzymany przez Chrisa Jericho. Y2J
stwierdził iż nie pozwoli by Show po raz kolejny został ośmieszony
w ten sposób. Na głowie mają dużo poważniejsze problemy, jak np.
triple threat match na Survivor Series. Jericho stwierdził, że jest
w życiowej formie. Najpierw samodzielnie poprowadził Team Smackdown
do zwycięstwa na Bragging Rights, później bez niczyjej pomocy
pokonał Johna Cenę, a w tym tygodniu zanotuje jeszcze wygraną
z Undertakerem. Pomiędzy tag team partnerami doszło do sprzeczki, a
Hatton przypomniał że to on dzisiaj rządzi i w walce wieczoru chętnie
zobaczyłby ich starcie z DX. Jericho powiedział Hattonowi, że niczym
nie różni się on od hipokrytów siedzących na widowni, robiących
wszystko co każe im Królowa Elżbieta, największa hipokrytka ze
wszystkich. Hatton odparł, że jesteśmy w Anglii i Jericho powinien
mówić w ich języku, zrozumiałym dla wszystkich, na co Y2J odparł, że
jego język jest poprawny, a Hattona nazwał pijakiem. Doszło do
awantury, którą przerwało wejście DX na ring. HHH zastanawiał się jak
długo Jericho i Show będą robić to samo co tydzień. Big Show nachodzi
wszystkich menedżerów, mimo iż został ośmieszony przez Shaqa na
oczach całego świata, a Jericho padł ofarą 85-letniego Boba Barkera.
Teraz mieli szczęście, bo Ricky Hatton był o krok od znokautowania ich
obu. DX podziękowali bokserowi za walkę wieczoru, obiecując że zajmą
się Ciasteczkowym Potworem i Jasiem Fasolą. Shawn wziął mikrofon i
zapytał, dlaczego właściwie mają czekać do main eventu, skoro mogą
to zrobić teraz. DX zaatakowali Y2J'a i Showa. Jericho wyleciał na
zewnątrz, z kolei w ringu został sam Show, który zamierzał stawić
czoła samej trójce, ale ostatecznie wycofał się i krzyczał, że dojdzie
do starcia w odpowiednim czasie. DX i Hatton świętowali w ringu.
Match 1: Kelly Kelly (w/Gail Kim) vs Alicia Fox (w/Jillian Hall)
-Mało porywający pojedynek zawodniczek, które wezmą udział w walce
drużynowej na Survivor Series. W końcówce Alicia popisała się sprytnym
atakiem, rzucając Kelly prosto na linę, a następnie pieczętując swój
sukces Scissors Kickem. Za tydzień w MSG dojdzie do walki o Divas Title
pomiędzy Alicią a aktualną mistrzynią Meliną.
Ricky Hatton szedł korytarzem razem ze swoim małym synkiem, ubranym
w koszulkę i czapeczkę Johna Ceny, którego zresztą spotkali na swojej
drodze. Cena komplementował Hattona, gratulując świetnego main eventu,
ale miał żal że Ricky o nim zapomniał. Hatton uznał, że mistrzowi
należy się w tym tygodniu odpoczynek. Cena ostatecznie przybił piątkę
z młodym Hattonem.
Match 2: Sheamus vs Jobber
-Kolejny pojedynek bez historii. Sheamus, który tydzień temu
prawdopodobnie wysłał Jamiego Noble na emeryturę, w tym tygodniu
rozprawił się z angielskim jobberem, ośmieszając go i odliczając tym
razem po Razor's Edge.
Bellas rozmawiały za sceną z Rickym Huttonem, przy okazji promując
jego nowe kolekcje ubraniowe oraz centrum zdrowotno-fitnessowe należące
do boksera. Po chwili zjawił się Santino Marella, gotowy do treningu
bokserskiego. Santino powiedział, że nazywa się "Ricky Fatton".
Pogawędkę przerwał Chavo Guerrero, który zaproponował Hattonowi pojedynek
w rzutki. Chavo rzucał pierwszy i zanotował bardzo słaby wynik, a Ricky
trafił w samą 10tkę. Chavo miał dość Santino i zaproponował mu pojedynek,
ale Ricky powiedział że wieczorem zobaczymy walkę wrestlea z bokserem,
którym będzie on sam.
Josh Mathews rozmawiał za sceną z The Mizem, kapitanem Teamu na
Survivor Series. Miz przypomniał wszystkim Bragging Rights, kiedy jako
jedyny wygrał walkę reprezentując RAW. Nie inaczej będzie tym razem,
sam poprowadzi drużynę do zwycięstwo, pokonując Morrisona. Po chwili
zjawił się Jack Swagger, który stwierdził iż to on powinien zostać
mianowany kapitanem, co tylko potwierdzi jego dzisiejszy pojedynek
z Evanem Bournem.
Match 3: Evan Bourne vs Jack Swagger
-Swagger całkowicie zdominował pojedynek i wydawało się, że nic nie
jest w stanie przeszkodzić mu w odniesieniu dość łatwego zwycięstwa.
Tymczasem w najmniej oczekiwanym momencie na sali pojawił się Miz,
który odwrócił uwagę Swaggera na tyle, że pozwoliło to Bourne'owi
powalić Jacka Spin Kickem, a następnie wykonać Shooting Star Press.
Bourne odliczył Swaggera do trzech, sprawiając niemałą niespodziankę,
a tym samym kończąc serię kolejnych walk Jacka bez porażki. Po walce
Miz oznajmił, że był i pozostanie kapitanem "because I'm THE MIZ and
I'm AWESOME!".
V.I.P Lounge:
-MVP i Mark Henry przywitali wszystkich w VIP Lounge, a ich gościem
był Kofi Kingston, kapitan Teamu, w którym wystąpią na Survivor
Series. MVP i Henry komplementowali Kofiego za to co zrobił dwa
tygodnie oraz tydzień temu, a w szczególności za to że pokazał iż
nikomu nie da sobą pomiatać. Kofi powiedział, że najlepsze zostawił
na PPV, to co się działo w ostatnich tygodniach stanowiło jedynie
przedsmak wszystkiego, co dopiero się wydarzy. MVP zaproponował by
wznieśli toast za kapitana, który został przerwany przez Randy'ego
Ortona i Legacy. Orton stwierdził, że cała trójka zachowuje się
jakby była co najmniej panami tego świata, a tymczasem wszyscy
trzej są dziećmi ulicy. Henry tydzień temu ukradł zwycięstwo, MVP
to zwyczajny kryminalista, a Kofi powinien wylądować za kratkami,
po tym jak zniszczył jego auto. Cody powiedział, że jego show VIP
Lounge to tylko pusta nazwa, bo jego otoczenie nie dorasta do
tych standardów. DiBiase śmiał się z kiepskiej scenografii oraz
butelki najtańszego szampana, którym chcieli wznieść toast. Randy
stwierdził, że on i Legacy mają talent, zostali stworzeni do
występowania na ringu, natomiast ci trzej powinni wracać tam skąd
ich przywiało. Kofiemu puściły nerwy i spoliczkował Ortona, który
wypadł na zewnątrz.
Match 4: Mark Henry vs Randy Orton
-Początek zdecydowanie należał do Henry'ego, który przeważał nad
rywalem siłą fizyczną. Nieco później Orton pchnął Marka na narożnik
i to były mistrz przystąpił do ataku. Randy trzymał przeciwnika
w Chinlocku, ale ten uwolnił się i odpowiedział Powerslamem oraz
Clotheslinem. Po odbiciu się od lin, Orton zaryzykował Sunset Flip,
ale Henry złapał go za szyję i postawił na nogi. Randy zaskoczył
wszystkich i zupełnie znienacka wykonał RKO, po którym czysto
odliczył Henry'ego do trzech. Po walce na ring wszedł Kofi, który
zajął się Markiem. Orton uderzył Kingstona w twarz, a Jamajczyk
nie pozostał mu dłużny i wyrzucił Randy'ego z ringu.
Match 5: BOXER VS WRESTLER
Ricky Hatton vs Chavo Guerrero
-Hatton mógł wygrać tylko przez nokaut, z kolei Chavo przez pinfall
lub submission. Chavo sprytnie unikał fizycznego starcia, ale tylko do
czasu gdy szybko został trafiony w twarz przez Huttona i nie dał rady
wstać w ciągu 10 sekund.
Cena rozmawiał w szatni z Hornswogglem, tłumacząc mu że wykorzystywanie
wizerunku DX może ściągnąć na niego niemałe problemy. Po chwili
nadchodzili HHH i HBK, więc Cena kazał karłowi schować się w szafie.
DX kazali Johnowi natychmiast wydać im karła. Cena zalecał im by
skupili się raczej na walce trzech przeciwników, w której każdy
będzie walczył na swój rachunek. HHH odparł, że wiedzą na jakich
zasadach odbywa się taka walka i pewne jest tylko to, że ktoś z DX
zostanie nowym mistrzem. Shawn oskarżał Cenę o ukrywanie karła, gdy
wreszcie pojawił się Horsnwoggle, który miał na sobie ubranie Ceny.
Hornswoggle zrobił gest "You can't see me", na co HBK odparł że być
może nie widzą go teraz, ale zobaczą na Survivor Series, po czym
Shawn odszedł, a Cena nie wiedział do końca co to miało znaczyć. HHH
kazał mu się nie martwić, bo mało kto rozumie Shawna. HHH również
odszedł, a Cena wyczuł nieprzyjemny zapach, tak jakby ktoś się
spocił :) Hornswoggle zmuszony był zdjąć jego koszulkę, pod którą
dalej miał na sobie strój DX.
Gospodarzem specjalnym RAW w przyszłym tygodniu będzie WWE Hall
Of Famer- słynny Rowdy Roddy Piper. Gala odbędzie się w MSG,
w Nowym Jorku.
Main Event: NON-TITLE MATCH
Chris Jericho & The Big Show vs D-Generation X
-Do Cole'a i Kinga w roli komentatora dołączył John Cena. Tymczasem
w ringu początek należał do DX. Później jednak Show zaatakował HBK'a,
który jednak w porę zdążył zmienić się z partnerem i HHH miał nawet
okazję na szybkie Pedigree, ale Show skontrował Back Dropem, a
następnie powalił Huntera przez Spear. Mistrzowie tag teamów przez
większą część walki znęcali się nad HHH'em, który jednak ostatecznie
powalił Y2J'a przez Spinebuster i dał radę zmienić się z Shawnem.
HBK zajął się Chrisem oraz Showem, którego strącił z ringu. HBK
wyczekał na Sweet Chin Music, ale Y2J odsunął się oraz podciął
rywala, po czym założył mu Walls Of Jericho. HBK uwolnił się, ale
został zaatakowany od tyłu przez Showa. Show chciał znokautować
Shawna potężnym ciosem w twarz, ale ten zrobił unik i trafiony
został przypadkowo Jericho. HHH wyrzucił Showa z ringu, a tymczasem
HBK zanotował łatwy pinfall na Jericho. Po walce Justin Roberts
miał do przekazania ważny komunikat odnośnie przyszłotygodniowego
main eventu, w którym zobaczymy walkę trzech tag teamó: DX kontra
Jericho i Show kontra John Cena i jego partner....The Undertaker!
Na salę wyszedł Phenom, który pokazał rywalom że już za tydzień
będą spoczywali w pokoju.
Niestety w mojej ocenie było to bardzo słabe RAW i współczuję
angielskim fanom, którzy po tym co obejrzeli musieli czuć się
cholernie rozczarowani. Przynajmniej dwie ostatnie gale na Wyspach
przewyższały dzisiejszą o kilka klas. Dziś nie wydarzyło się
nic istotnego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz